Forum o Digimon
- Płyniemy obecnie rzeką więc kierując się ciągle na wprost powinniśmy dopłynąć do morza - wyjaśniła ci Sara.
Wszyscy zaczęli się śmiać z twojego żartu. Obok was Digimony zaczęły ze sobą rozprawiać
- Nigdy nie opuszczałam lasu a wy? - pyta się Gabumona i Gomamona, Palmon
- Ja też nie? - odpowiedział Gabumon
- A ja właśnie ciągle żyłem za terenem lasu. - chwali się Gomamon
Offline
Hej czy ja powiedziałem coś aż tak śmiesznego - spytałe mnowych kolegów . Zapomniałem że ciągle płyniemy na tych kolorowych rybkach - po czy mznowu się śmieję . Mam nadzieję że nie ma tutaj żadnych złych ,strasznych , przerażających i obrzydliwych stworów powiedziałem do Palmon . Sara - a tak właściwie dla czego płyniemy na morze hymm ?
Offline
- Yyyy.. bo... zazwyczaj przy morzy jest plaża, a na plaży... zazwyczaj przesiadują ludzie. Tak przesiadują ludzie. - powiedziała Sara w jej głosie było czuć, że kręci.
- Sara ja czuję, że ty coś kręcisz w końcu jestem twoim chłopakiem - powiedział do Sary, Roger
- No dobra plaża jest pięknym miejscem do randko wania - powiedziała Sara
- A tobie tylko jedno w głowie. - powiedział do niej Roger
Nagle usłyszaliście okrzyk Gomamona.
Czuję Morze! - krzyknął Gomamon.
Offline
Aaaa Gomamon wystraszyłeś nas nie ładnie tak straszyć innych wiesz krzyknołem do niego . Ktoś powienien nauczyć Cie troche dobrych manier - powiedziałem z zdenerwowanym głosem . Palmon czy będziemy najbardzej bezpieczni na tej plaży koło morza spytałem się stworka .
Czekając na odpowiedz rozmyslałem nad digimorfozą Palmon . W co by się przepieniła może w super łodz podwodą myślę ze śmiechem ,nie ona jest roślinką może w innego kwiatka hymmm.
Offline
- Nie wiem Takeru nigdy nie wychodziłam za tereny lasu - odpowiedziała ci Palmon
Dobiliście do brzegu, zeszliście z ryb. Staliście na plaży. Nagle usłyszeliście dźwięk dzwoniącego telefonu
- Co to? - zapytał Roger
- To dzwoni tam! - krzyknął Gomamon
Na środku plaży stało kilka budek telefonicznych.
Offline
Hej jak to możliwe że w tym świcie są budki telefoniczne co pytam ... ? Po czym pobiegłem zadzwonić do domu do mamy opowiedzieć jej gdzie jestem i chyba że daleko raczej nei wruicę do domu . Podeszłem do jeden jz budek ma ktoś z was może jakieś drobne ze sobą albo kartę telefoniczna co ... ?
Offline
Dobra odpowiadam po czym wykręcam odpowiedni numer i dzwonię - Hej mamo nei uwierzysz co mi się przytrafiło wiesz zostąłem porwany ze szkolej nlekcji informatyki (zaczynam opowiadać całą moją historię )
Offline
Gadałeś, gadałeś i gadałeś kiedy usłyszałeś kobiecy głos po drugiej stronie telefonu.
Jest godzina 99:99:99 trwa cisza nocna
Gdy to usłyszałeś byłeś bardzo zadziwiony. Po tobie dzwoniła Sara. Usłyszała.
Pogoda na wschodzie będzie słoneczna, za to na zachodzie będzie grzmieć i możliwe, że będzie padać
Następnie dzwonił Roger
Wróżka Paulina powie ci przyszłość. Hasło dzisiejsze deszcz pada na zachodzie
- Co jest z tymi telefonami? - pyta się Sara.
Offline
Właśnie wogle nie da siez tego zadzwonić kto normalny postawia niedziałające budki na jakimś pustkowiu - mówię ze złościa w głosie wyczuwalna na dużą odległość . Dzięki za Kartkę Sara mówię . Usiadłem na plaży i sprawdzałem co mam w torbię bo strasznei zgłodniałem o mam jeden cukierek mietowy wrzasnołem Ale co powinieniem zoribć Palmon podzielić się nim ze wszystkimi ? Czu sam sie posilić hym ?
Pytam sie Palmon a tak wogle Palmon jesteś może głodna pytam ? Sara,Roger - Co teraz zrobimy skoro wiemy że z tąd nie zadzwonimy hym ?
Może wrucimy do miejsca w , którym byliśmy wcześnei jtam napewno nas ktoś znajdzie mówię .
Offline
- Lepiej podzielić się ze wszystkimi - odpowiedziała Palmon
Roger i Sara zaczęli szukać w swoich torbach. Sara znalazła kanapki, sok oraz wafelka. Roger kanapki, cole oraz paczkę krówek.
Gadaliście sobie pałaszując jedzenie kiedy nagle potężny strumień wody wyrzucił w powietrze budki telefoniczne.
Offline
Mniam ale pyszne . O nie co się dzieje Palmon co to wogle jest . - Spanikowałem musimy uciekać powiedziałem i to jak naprędzej . Palmon masz jakiś pomysł , szybko ta budna zaraz na nas spadnie Palmon zób coś Proszę szyvko użyj TRującego bluszczu . Reszta digimonów wy też użyjcie swoich ataków wykrzykuję.
Offline
Każdy z Digimonów użył swojego najlepszego ataku. Strumień zniknął, było spokojnie. Jednak coś się tliło w powietrzu. Usłyszeliście ryk. Na morzu pływał Digimon. Jego ryk był bardzo potężny. Byliście przerażeni.
Offline
O rany Palmon co to za monstrum pytam z przerażeniem w głosie .A może wy macie jakieś pomysły pytam reszy dzieciaków. Palmon sądzę że powinniśmy brać nogi za pas i uciekać tak szybko ile sił w nogach mówiuę z przerażeniem a wy co myślicie ?
Offline
Nikt nie zdążył ci odpowiedzieć kiedy to się stało. Nie było już czasu na ucieczkę. Z wody wynurzyło się wielkie różowe monstrum. Potwór wszedł na plażę przy okazji niszcząc butki telefoniczne. Cyfrowy potwór ryknął. Był to ten ryk, który słyszeliście wcześniej. Był to Shellmon
Shellmon to Digimon na poziomie Adult. Jego atrybut to Dane.
Zna ataki:
- Hydro Pressure (Hydro Ciśnienie) - Strzela wodą z czubka głowy
- Tai Atari (Cios Ciałem) - Atakuje przeciwnika ciałem
- Drill Shell (Wiertło Muszla) - Używa muszli jako wiertła by zranić przeciwnika
- Hidden Knock! - Digimon pies podbiegł do przeciwnika i uderzył go pięścią
- Surudoi Tsume! - Tak samo zrobił Gomamon i zaczął drapać przeciwnika
- Hydro Pressure! - Strumień wody wyleciał z czubka głowy Shellmona i potrącił Gomamona i Gabumona. Digimony Rogera i Sary miały problem ze wstaniem przez opór wody.
Offline